Obecnie głównym tematem pracowników wymiaru sprawiedliwości jest reorganizacja sądów, która jest wynikiem reformy wprowadzanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin twierdzi, że reforma sądów jest konieczna z uwagi na niewłaściwe obłożenie sędziów sprawami wpływającymi do poszczególnych wydziałów. Głosy z ministerstwa zaprzeczają wszelkiej formie zamykania dotychczas działających sądów a jedynie przekształcenie mniejszych ośrodków sądów rejonowych w wydziały zamiejscowe sądów rejonowych znajdujących się w większym ośrodku.
Wszelkie rozwiązania wprowadzane przez ministerstwo mają na celu poprawę sytuacji w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości.
Cytując ministra „Jedyne, co zniknie, to kilkaset stanowisk prezesów sądów, którzy po wprowadzeniu zmian będą mogli w większym niż do tej pory stopniu wspomóc w pracy swoich kolegów. Odciążymy ich od urzędniczego balastu związanego z zarządzaniem sądem, aby mogli się w pełni skupić na tym, co jest ich głównym zadaniem, czyli orzekaniu„. Analizując słowa ministra Gowina należy się spodziewać, że zatrudnieni zostaną dodatkowi pracownicy, których zadaniem będzie odciążenie sędziów od wszelkich czynności administracyjnych wykonywanych dotychczas albo likwidacja czynności administracyjnych wykonywanych przez sędziów bądź pracowników sądów, co ma spowodować przyśpieszenie procedowania i tym samym przyśpieszyć rozpatrywanie spraw.
Osobiście stoimy na stanowisku, że najlepszą metodą na odciążenie sędziów z nadmiaru obowiązków jakie leżą na ich barkach, jest stworzenie nowych wakatów sędziowskich co spowoduje, że w sposób naturalny sprawy będą rozpatrywane sprawniej i szybciej przy jednoczesnym zachowaniu standardów jakie muszą zostać zachowane w demokratycznym państwie prawnym.
Ciężko powiedzieć czy decyzje wprowadzane w życie przez Ministra Sprawiedliwości mają na celu oszczędności w administracji (należy pamiętać, że każdy wakat sędziowski to obciążenie dla Skarbu Państwa) i usprawnienie działalności sądów powszechnych czy też same oszczędności przy jednoczesnej próbie zachowania dotychczasowego stanu rzeczy pod zmienionym szyldem.
Faktem jest bardzo duży opór ze strony środowisk nie tylko sędziów, lecz również szeroko rozumianych środowisk prawniczych, które jednoznacznie krytykują rozwiązania proponowane przez ministerstwo sprawiedliwości.
Społeczeństwo również nastawione jest pesymistycznie do wprowadzanych zmian. Można spotkać się z obawami, że dostęp do wymiaru sprawiedliwości znacznie się utrudni i zamiast usprawnić proces, to zostanie on przedłużony z uwagi na trudności komunikacyjne, odległości do sądu oraz obłożenie większych placówek sądów większą ilością spraw. Ciężko nie zgodzić się z argumentami środowisk prawniczych, które wskazują na umniejszenie roli powiatów, gdzie dokonane zostaną przekształcenia sądów.