ADWOKAT KRAKÓW DOMINIK MARCHEWKA

Factolex – Kancelaria Adwokacka z Krakowa

O MNIE

Nazywam się Dominik Marchewka jestem DOKTORANTEM
prawa oraz ADWOKATEM

Kontynuuje wielopokoleniową tradycję rodzinną.

Współpracowałem z wieloma KANCELARAMI ADWOKACKIMI
W trakcie studiów poszerzałem swoją wiedzę prawniczą byłem VICEPREZESEM studenckiej poradni prawnej oraz KOORDYNATOREM sekcji cywilnej

AUTOR I WSPÓŁAUTOR PONAD 78 INTERWENCJI PRAWNYCH DO INSTYTUCJI
KRAJOWYCH ORAZ UNIJNYCH:

  • Sejm RP
  • Ministerstwo Spraw Zagranicznych
  • Sąd Najwyższy
  • RPO
  • NIK
  • Komisja Europejska i Parlament Europejski
  • Biuro Interwencji Prawnych przy Prezydencie RP
  • Ministerstwo Sprawiedliwości
  • Ministerstwo Gospodarki

PRELEGENT

Kilkunastu konferencji w zakresie prawa konstytucyjnego , a w szczególności prawa samorządu terytorialnego oraz gospodarki nierchmościami.

ZDJĘCIA Z KONFERENCJI PRASOWYCH ADWOKATA MEDIATORA DOMINIKA MARCHEWKI

Co to jest Antywindykacja? 

ANTYWINDYKACJA – NIEZBĘDNE INFORMACJE

Antywindykacja to wykonywanie czynności prawnych, które mają pomóc osobie zadłużonej, a przede wszystkim sprawić by osoby zadłużone przestały być nękane przez firmy windykacyjne, czyli de faco jest to obrona przed skuteczną windykacją.

Głównym celem takiego postępowania jest :

  1. badanie zasadności roszczenia  i formy jego egzekwowania,
  2. ochrona przed nękaniem ze strony wierzycieli, 3
  3. skuteczne prowadzenie negocjacji zarówno z firmami windykacyjnymi jak i komornikami,
  4. ochrona majątku dłużnika i uniknięcie jego sprzedaży za zaniżoną kwotę,
  5. reprezentacja klienta przed sądem i komornikiem.
czytaj dalej…

Alimenty na pełnoletnie dziecko

Alimenty na dorosłe dziecko:

Uzyskanie przez dziecko pełnoletności nie skutkuje wygaśnięciem obowiązku alimentacyjnego. Trwa on niezależnie od wieku dziecka, a przesłanką, która wpływa na istnienie tego stosunku jest to, czy dziecko jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

Dziecko będzie uprawnione do alimentów w szczególności gdy się kształci (np. kontynuuje naukę w szkole średniej, uczy się w szkole pomaturalnej lub studiuje na wyższej uczelni), jest chore lub niepełnosprawne. W tym ostatnim wypadku obowiązek alimentacyjny może trwać nawet dożywotnio.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego obowiązek rodziców dostarczania środków utrzymania i wychowania trwa dopóty, dopóki dziecko nie zdobędzie, stosownie do swoich uzdolnień i predyspozycji, kwalifikacji zawodowych, czyli do chwili usamodzielnienia się, i to niezależnie od osiągniętego wieku (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86).

Dlatego też obowiązek alimentacyjny będzie trwał dopóki dziecko nie osiągnie wymaganego stopnia samodzielności w celu podjęcia pracy, przy czym okres wakacji w trakcie studiów również jest objęty powyższym obowiązkiem. Jak stwierdził Sąd Okręgowy w Nowym Sączu – wakacje to czas odpoczynku po nauce, egzaminach a zarazem czas przygotowania się do dalszej nauki lub pracy zarobkowej (wyrok z dnia 19 grudnia 2013 r., III Ca 893/13).

Zgodnie z art. 135 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego na alimenty wpływają usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego.

Studia odpłatne:

Podjęcie przez dziecko studiów zaocznych czy na prywatnej uczelni związane jest z wysokimi wydatkami, jednakże nie jest istotne dla trwania obowiązku alimentacyjnego to, czy dziecko studiuje dziennie czy zaocznie pod warunkiem, że nie pracuje. Zawsze kluczowe jest ustalenie, czy osiągnęło zdolność do samodzielnego utrzymania się, a ma to miejsce najczęściej wówczas gdy ukończy naukę i zostanie stosownie przygotowane do podjęcia pracy.

Jednak w takiej sytuacji należy również rozważyć możliwości zarobkowe i majątkowe rodziców, ponieważ nie można wymagać od nisko kwalifikowanego i mało lub średnio zarabiającego rodzica, żeby łożył na kosztowne studia zaoczne pełnoletniego dziecka (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 1995 r., III CZP 59/95).

Podjęcie studiów w późniejszym czasie:

Co do zasady obowiązek alimentacyjny dotyczy dzieci, które bezpośrednio lub wkrótce po ukończeniu szkoły średniej podjęły naukę na uczelni wyższej.

Nie znaczy to, że tylko w powyższym wypadku dziecko jest uprawnione do alimentów. Może się zdarzyć, że nie uda mu się dostać na wybrane studia zaraz po maturze, lecz zostanie przyjęte w następnym roku. Bez znaczenia jest to, czy w międzyczasie podjęło pracę, ponieważ jeżeli dotychczasowe kwalifikacje dziecka nie zapewniają mu odpowiedniego poziomu życia i w związku z tym zamierza ono podnieść te kwalifikacje, podejmując np. studia wyższe, okoliczność, że przed tymi studiami już pracowało i pobierało wynagrodzenie za pracę, nie zwalnia rodziców od alimentacji na tej podstawie, że dziecko jest już w stanie utrzymać się samodzielnie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1986 r., II CRN 439/85).

Drugi kierunek studiów:

Jeśli dziecko podjęło kolejny kierunek na uczelni wyższej już po ukończeniu studiów i uzyskaniu wymaganej samodzielności – jego rodzice nie mają obowiązku dalszego płacenia alimentów.
Inaczej będzie w przypadku, gdy dziecko podjęło drugi kierunek jeszcze w trakcie odbywania pierwszego. Wtedy trzeba uwzględnić sytuację materialną rodziców oraz zdolności dziecka, jego perspektywy zawodowe, a w szczególności to, czy kończąc pierwszy z kierunków studiów stało się zdolne do samodzielnego utrzymania się.

Ukończenie studiów a alimenty:

Obowiązek alimentacyjny może trwać dalej, pomimo ukończenia przez dziecko studiów czy też uzyskania zawodu. Posiadanie odpowiednio wysokich kwalifikacji nie zawsze jest równoznaczne z łatwością znalezienia pracy, dlatego z uwagi na trudności związane z poszukiwaniem zatrudnienia rodzice będą zobowiązani do utrzymywania dziecka.

Podobnie będzie w sytuacji jeżeli dziecko po ukończeniu studiów nie jest w stanie zaspokoić w pełni swoich usprawiedliwionych potrzeb ze względu na odbywanie specjalistycznego szkolenia zawodowego np. aplikacji prawniczej lub stażu podyplomowego lekarskiego.

Uchylenie się od alimentów:

Osiągnięcie przez pełnoletnie dziecko należytej samodzielności oceniane jest zawsze pod kątem konkretnych okoliczności. Artykuł 133 § 3 kro wskazuje, że rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.
Oznacza to, że rodzice mogą uchylić się od alimentów, gdy znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, nawet jeśli ich dziecko nie ukończyło jeszcze studiów, ale ma możliwość w pewnym zakresie utrzymania się podejmując pracę. Studiowanie w trybie dziennym nie przekreśla zawsze z góry możliwości podjęcia pracy przez studenta w celu samodzielnego utrzymania się, na co wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 października 1998 r. w sprawie I CKN 853/97.

W takiej sytuacji należy ocenić, czy rzeczywiście świadczenie alimentów jest nadmiernym uciążeniem finansowym dla rodziców oraz uwzględnić przy tym stan zdrowia, zdolności i pracowitość dziecka, jego czas wolny od zajęć, stopień trudności studiów i czy rozwija dodatkowo swoje umiejętności i zainteresowania w ramach kół naukowych, wolontariatów bądź też uczestnicząc w kursach.

Z kolei brak starań dziecka w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się ma miejsce w sytuacji, gdy jest już przygotowane do podjęcia się pracy zarobkowej, zaniedbuje studia, nie uczestniczy w zajęciach, nie ma pozytywnych ocen egzaminów i zaliczeń lub powtarza rok z własnej winy.
Ponadto zgodnie z art. 1441 kro rodzic może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Jednak nie ma takiej możliwości, gdy dziecko jest małoletnie.

Alimenty na małoletnie dziecko

Obowiązek alimentacyjny:

Alimenty są regularnymi i obligatoryjnymi świadczeniami, których obowiązek uiszczania wynika z pokrewieństwa, powinowactwa czy też małżeństwa.

Zgodnie z treścią art. 133 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka (np. w postaci odsetek lub czynszu) wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

Małoletnie dzieci mają prawo do równej stopy życiowej z rodzicami, bez względu na to, czy mieszkają razem z nimi czy oddzielnie, np. w rodzinie zastępczej. Orzecznictwo podkreśla, że obowiązek alimentacyjny rodziców względem dzieci ma szczególny charakter, dlatego też nie mogą oni się od niego uchylić z powodu nadmiernego ciężaru finansowego. Rodzice są zobligowani do płacenia alimentów nawet ze skromnych dochodów, a niekiedy nawet kosztem składników swojego majątku.

Obowiązek alimentacyjny to nie tylko dostarczanie środków utrzymania, ale również czynności związane z wychowaniem dziecka. W myśl art. 96 kro rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień.

Alimenty a władza rodzicielska:

To czy danemu z rodziców przysługuje władza rodzicielska jest nieistotne w aspekcie obowiązku alimentacyjnego, ponieważ jest on związany z zobowiązaniem o charakterze rodzinnym, które istnieje niezależnie od posiadania władzy rodzicielskiej nad dzieckiem.

Wysokość alimentów:

Art. 135 kro wskazuje, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

Usprawiedliwione potrzeby uprawnionego związane są przede wszystkim z wiekiem dziecka, jego stanem zdrowia, kosztami utrzymania, dotychczasową stopą życiową oraz wydatkami na edukację. Ważne jest także to, jakie ma plany na przyszłość, czy z uwagi na ukierunkowane zainteresowania i posiadane zdolności bierze udział w zajęciach pozaszkolnych, konkursach, lub też zawodach, które wiążą się ze stosownymi kosztami.

Natomiast przy ustalaniu możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego nie jest najważniejsze to, jaki dochód aktualnie uzyskuje, a to ile może uzyskać, jeśli wykorzysta pełnię swoich sił umysłowych i fizycznych. Oznacza to, że sąd bierze pod uwagę wiek zobowiązanego, jego stan zdrowia, wykształcenie, doświadczenie, ukończone kursy, kwalifikacje, możliwość podjęcia dodatkowej pracy lub zmiany dotychczasowej pracy na lepiej płatną.

Na możliwości finansowe zobowiązanego będzie również miało wpływ ponowne zawarcie związku małżeńskiego i wynikający z tego obowiązek utrzymywania nowej rodziny, jednakże w żadnym wypadku nie powoduje to wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego wobec dzieci z poprzedniego małżeństwa.

Pobierane świadczenia a zakres alimentów:

Na zakres świadczeń alimentacyjnych nie wpływają:

  • świadczenia z pomocy społecznej lub funduszu alimentacyjnego, podlegające zwrotowi przez zobowiązanego do alimentacji;
  • świadczenia, wydatki i inne środki finansowe związane z umieszczeniem dziecka w pieczy zastępczej;
  • świadczenie wychowawcze – „świadczenie 500+”;
  • świadczenia rodzinne;
  • rodzicielskie świadczenie uzupełniające.

Pozew o alimenty:

Z pozwem o zasądzenie alimentów na rzecz małoletniego dziecka występuje w jego imieniu przedstawiciel ustawowy, czyli najczęściej będzie nim jeden z rodziców.

Pozew należy złożyć w wydziale rodzinnym i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dziecka lub pozwanego.

W przypadku uwzględnienia pozwu przez sąd przedstawiciel ustawowy jest uprawniony do odbioru zasądzonej kwoty alimentów, ale tylko do czasu uzyskania przez dziecko pełnoletności, gdyż od tego momentu świadczenia alimentacyjne powinny być uiszczane wprost do niego.

Kredyt hipoteczny a podział majątku małżonków

Kredyt hipoteczny to obciążenie finansowe, które wiąże małżonków na długie lata. Nie bez powodu mówi się, że jest to zobowiązanie nawet trwalsze niż samo małżeństwo. A co w sytuacji, gdy para postanawia się rozwieść? Jak wówczas dokonać podziału majątku zważywszy na fakt, że nabyta nieruchomość jest współfinansowana przez bank?Z tym dosyć skomplikowanym pytaniem zwróciliśmy się o pomoc bezpośrednio do uznanego i szanowanego adwokata – Pana Mecenasa Dominika Marchewki, który z powodzeniem prowadzi własne kancelarie adwokackie w Krakowie i Olkuszu.

Panie mecenasie proszę powiedzieć, czy kredyt hipoteczny jest wspólnym zobowiązaniem małżonków, nawet jeśli dojdzie do rozwodu?

Tak. Jeśli kredyt hipoteczny został udzielony obu małżonkom w czasie trwania ich małżeństwa, to po rozwodzie jest on nadal traktowany jako ich wspólne zobowiązanie. Podział majątku nie dzieli bowiem wspólnie zaciągniętych zobowiązań. Krótko mówiąc – rozwód nie ma żadnego wpływu na zawarty wcześniej kredyt hipoteczny. Dla banku osoby zawierające wspólnie kredyt są po prostu współdłużnikami.

A czy małżonkowie ubiegający się o kredyt hipoteczny muszą mieć wspólnotę majątkową małżeńską?

Mogą mieć, chociaż nie jest to konieczne. Warto przy tym wspomnieć, że Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy w art. 31 wskazuje, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa Może ona jednak zostać zniesiona, jeśli małżonkowie lub osoby przystępujące do związku małżeńskiego podpiszą notarialną rozdzielczość majątkową – tzw. intercyzę. Kredyt hipoteczny zaciągany przez małżonków mających wspólnotę majątkową powoduje, że mąż i żona zostają po połowie właścicielami kupionej na kredyt nieruchomości i po równo są odpowiedzialni za spłatę zadłużenia. Nieruchomość wchodzi w skład ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej. Inaczej to wygląda w przypadku, gdy kredyt hipoteczny zaciągany jest przez małżonków, którzy posiadają rozdzielność majątkową. W tej sytuacji bank może kształtować treść umowy i obowiązki z niej wynikające indywidualnie. A zatem dług może być podzielony na małżonków po połowie, ale też w zupełnie inny sposób.

Jak w takim razie wygląda podział majątku, kiedy w skład wchodzi nieruchomość?

Jeżeli chodzi o podział majątku, w skład którego wchodzi mieszkanie, to Sąd ma 3 możliwości:1) fizyczny podział mieszkania – faktycznie możliwy bardzo rzadko. Stosuje się go tylko wtedy, kiedy z jednego mieszkania mogą być wyodrębnione dwa samodzielne lokale mieszkalne z dwoma odrębnymi i niezależnymi wejściami;2) przyznanie mieszkania na wyłączną własność jednemu z byłych małżonków z obowiązkiem spłaty na rzecz drugiego małżonka;3) sprzedaż mieszkania w drodze licytacji komorniczej i podział uzyskanych z tej sprzedaży pieniędzy.

A jaką wartość mieszkania przyjmuje Sąd do podziału i ustalenia wysokości spłaty?

Generalną zasadą jest, że przy podziale majątku wspólnego bierze się pod uwagę wyłącznie aktywa bez długów. Takim długiem jest przykładowo wierzytelność banku wynikająca z udzielonego kredytu hipotecznego. Zabezpiecza ona hipotekę na nieruchomości, czyli lokalu mieszkalnym. Istnieje możliwość przydzielenia długu jednemu z małżonków w wyniku podziału majątku, ale tylko wtedy, gdy oboje wyrażają na to zgodę. Wówczas jeden z małżonków dokonuje spłaty na rzecz drugiego i w zamian zobowiązują się przejąć zadłużenie. Musi to jednak nastąpić po uprzednim wyrażeniu zgody ze strony banku, który udzielił małżonkom wsparcia finansowego.

Co dzieje się później z kredytem hipotecznym? Jak wyglądają warunki spłaty kredytu po rozwodzie?

Z dniem wydania wyroku sądowego orzekającego rozwód pomiędzy małżonkami przestaje obowiązywać wspólność majątkowa – o ile oczywiście obowiązywała w chwili ślubu i nie była zniesiona zawartą umową intercyzy. Sprawa o rozwód wiąże się z podziałem zgromadzonego majątku przez małżonków. Sąd może przyznać prawo do użytkowania nieruchomości jednemu z małżonków, lub mogą podzielić zgromadzony majątek przed notariuszem. Z tym że nawet jeśli sąd lub sami małżonkowie zdecydują, iż kredytowane mieszkanie przypadnie w udziale jednemu z nich, to nie zwalnia to drugiego z obowiązku pokrywania solidarnie rat zaciągniętego kredytu hipotecznego. Obowiązek spłaty zadłużenia spoczywa na każdym z nich również po ustaniu małżeństwa.

Czy to oznacza, że dla banku nie ma żadnego znaczenia, iż małżonkowie się rozwiedli?

Owszem. Dla banku najważniejsze jest to, aby byli małżonkowie spłacali terminowo raty zaciągniętego kredytu hipotecznego. Zasady spłaty zobowiązania pozostają w tym przypadku niezmienne. Niemniej jednak bank ma prawo zażądać pieniądze tytułem spłaty rat i odsetek karnych za zaległości od jednego, jak i od drugiego eksmałżonka. Nie ma tutaj żadnego znaczenia, czy Sąd przyznał prawo do nieruchomości jednej ze stron.

Panie mecenasie mógłby pan wyjaśnić, czy na odpowiedzialność osobistą kredytobiorcy względem wierzyciela ma w ogóle wpływ podział majątku?

Rozróżnia się odpowiedzialność osobistą kredytobiorcy względem wierzyciela, na którą dokonany przez niego podział majątku nie ma wpływu. Jeżeli po rozwodzie jeden z małżonków samodzielnie, bądź w znacząco większej mierze przyczynił się do spłaty kredytu, wówczas może on zażądać od drugiego zwrotu poczynionych w ten sposób nakładów pieniężnych.

Co jeśli eksmałżonekktóremu nie przyznano prawa do nieruchomości, nie chce pokrywać rat kredytu?

W takiej sytuacji małżonek, któremu przyznano prawo do nieruchomości, powinien wziąć na siebie spłatę kredytu hipotecznego. Jeśli nie jest w stanie regulować rat samodzielnie, musi on wystąpić do banku z wnioskiem o zmniejszenie ich wysokości.

Da się w ogóle przenieść obowiązek spłaty kredytu hipotecznego tylko na jedną osobę tuż po rozwodzie?

Tak. Byli małżonkowie mogą starać się w banku o przepisanie kredytu na jedną osobę, jednakże nie jest to takie proste. Bank zwykle weryfikuje, czy osoba, na którą ma być przeniesione zobowiązanie, będzie w stanie spłacać kredyt samodzielnie. Jeśli okaże się, że sytuacja jest niepewna, bank nie zaproponuje aneksu do wcześniejszej umowy.

Pin It on Pinterest

Share This